Wśród ostatnich newsów na temat New World trudno znaleźć pozytywne wieści i nie inaczej jest tym razem. Niedawno maksymalna liczba aktywnych graczy spadła poniżej 100 tysięcy. Taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy od premiery gry.
Jak zauważył UsualInitial na Reddicie (bazując na danych z serwisu
Steam DB), 15 grudnia liczba graczy New World aktywnych w danym momencie spadła do 98 tysięcy. To o blisko 90% mniej względem rekordowego wyniku, jakim było 913 tysięcy osób bawiących się jednocześnie. To jednak nie wszystko, ponieważ UsualInital zwrócił również uwagę na stan serwerów w grze.
Otóż w chwili premiery
New World dość głośno było o ogromnym zaludnieniu serwerów, które to spowodowało, że obecnie są ich setki. Nie sama liczba jest jednak problemem, a ponownie – ich zaludnienie, a raczej jego brak. Przykładowy serwer, którym posłużył się redditowicz, zazwyczaj obsługuje mniej niż setkę graczy, co w MMO oznacza, że podczas przemierzania mapy nie spotkacie praktycznie nikogo.
Jeśli tych 98k graczy w godzinach szczytu (lub nawet 48k w godzinach poza szczytem) byłoby skupionych na kilku serwerach, to nie byłoby problemu, nadal znalazłbyś ludzi do wspólnego grania. Tyle, że New World miał setki serwerów w momencie startu z limitem 2k jednoczesnych graczy, z AGS mówiącym graczom, aby wybierali średnio/nisko zaludnione serwery, żeby uniknąć kolejek. [...] Jak widać, poza godzinami szczytu często gra na nich mniej niż 100 graczy, [...] a w godzinach szczytu jest ich nieco ponad 300 - napisał UsualInitial.
Gdzie szukać przyczyny? Otóż najprościej jest spojrzeć na specyficzne podejście
Amazon Games do ich produkcji. Gracze wielokrotnie skarżyli się na problemy, które dotykały grę - fale botów, mało interesujący endgame, czy nawracający kryzys ekonomiczny. Takie skargi zdawały się jednak spływać po
Amazon Games jak po kaczce i studio nie podejmowało żadnych konkretnych działań.
Źródło:
"mokosh" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2021-12-17 20:44:45
|
|